poniedziałek, 13 czerwca 2011

Kombinezon

Ten theratogs to był strzał w dziesiątkę. Na początku bałam się jak ja ubiorę malucha w to ustrojstwo. Kręci się , wierci, cuda wianki wyprawia. A tu masz niespodzianka, tak spodobał się Szymkowi nowy strój że leży spokojnie dopóki nie zapnę ostatniego rzepu (a jest ich sporo).Mam wrażenie że Szymon jest bardziej stabilny, taki zbity niosąc na rękach tak mocno się nie wykręca na różne strony. Nie wiem czy theratogs reguluje temperaturę ciała? Kiedyś u Szymcia występował zimny pot, wiecznie miał zimne ręce i nogi nawet w ciepłe dni, a teraz ma rączki cieplutkie.
Wczoraj młody wcale nie spał za to dzisiaj nadrabiał o 10-tej musiałam go bezczelnie obudzić bo o 11,30 mamy spotkania z panią psycholog. Na zajęciach byłam trochę zaniepokojona, szybki, wiercący się niunio bardzo był dzisiaj wyciszony spokojnie siedział na kolanach - to do niego nie podobne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

mbank