sobota, 16 stycznia 2010

Nowy dom


17 kwietnia 2009r
Dwa miesiące spędziłem w szpitalu na oddziale neonatologii a dzisiaj opuszczam to miejsce. Od dzisiaj będę mieszkał u cioci i wujka w pogotowiu opiekuńczym i tam będę czekał na swoich nowych rodziców.
Maj 2009r
Rozpoczęły się wizyty w różnych poradniach: neonatologicznej, okulistycznej, kardiologicznej, audiologicznej i neurologicznej a ortopeda będzie dopiero w czerwcu.
Pan doktor - neurolog powiedział że są bardzo słabe rokowania jeśli chodzi o moje funkcjonowanie, moje zdrowie mogę nawet nie chodzić. Poza płodowym zespołem alkoholowym mam też zespół napięcia mięśniowego. Rozpoczeliśmy rehabilitacje metodą NDF Bobath.
U okulisty oki, chociaż to badanie było okrutne. Troszkę ropieje mi jedno oczko ale dostaliśmy kropelki i na pewno będzie dobrze . Z moim serduszkiem nie jest najlepiej ale to nic poważnego.
Za to ze słuchem jest żle. Trzy razy były robione badania i nic z tego nie wyszło. Są podejrzenia że mam niedosłuch.Dostaliśmy skierowanie do Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie.
Co miesiąc odwiedzamy różnych specjalistów i rehabilitacja dwa czasami trzy razy w tygodniu.

1 komentarz:

  1. Duży Fasolek wita Małego Fasolka.....Pozdrawiamy Was i życzymy siły.Trzymajcie się!

    OdpowiedzUsuń

mbank