czwartek, 28 stycznia 2010

Dawno nie pisałam jakos mozolnie mi to idzie. W ostatnim czasie dużo się u nas dzieje. Mała Sylwia wylądowała w szpitalu, zdiagnozowano u niej padaczkę.
Szymon troszkę jest marudny z powodu ząbków ma już cztery i strasznie nimi zgrzyta. Mało tego miał zapalenie prawego ucha prawdopodobnie od aparatu.
W poniedziałek znowu byliśmy w instytucie narazie wszystko jest Oki kolejna wizyta dopiero w kwietniu uff.Rozpoczęliśmy także spotkania z panią psycholog w poradni rehabilitacji słuchu i mowy, która uczy nas jak mamy rozmawiać z maluchem.Bardzo ważne jest aby jak najszybciej rozpocząć rehabilitację z dzieckiem niedosłyszącym. Szymon lubi słuchać jak się do niego mówi lub śpiewa, z uwagą przygląda się i wsłuchuje w nowe dźwięki, których jeszcze nie słyszał jest to narazie świetny sposób na uspokojenie niunia.Przed nami bardzo dużo pracy, ale każda zdobyta przez Szymcia umiejętność bardzo cieszy.Próbujemy karmienia łyżeczką narazie nie bardzo chce jeść woli jednak pozostać przy butelce.

1 komentarz:

  1. Oliwierek pozdrawia Szymonka i jego rodzinkę. Czytuję sobie waszego bloga i mysle, że powinny to równiez poczytać młode i starsze przyszłe mamy. Ani kropli alkoholu w ciązy, bleeee
    Jesteś Basiu bardzo troskliwa, malo znam takich Pogotowii, gdzie sie tak zabiega o dzieci, że nie jest to tylko przechowalnia. Pozdrawiam
    Oliwierek i MZ Ola

    OdpowiedzUsuń

mbank