7.12.2009r
Kolejna wizyta w Warszawie w Instytucie. Tym razem z badaniem było gorzejż nie było spania ani badania. Zrobiłem małego psikusa hi hi.
Ale była też niespodzianka, pan diagnosta założył mi na próbę aparaciki. Jakież to było zdziwienie gdy usłyszałem głos cioci, normalnie zamarłem ze zdziwienia szkoda że to było tylko na próbę. Moje aparaciki będą do odebrania dopiero w połowie grudnia.
No i muszę się jeszcze pochwalić swoimi ząbkami mam już dwa. Troszkę marudziłem bo bolało ale dostałem ibum i było po bólu. W między czasie były też szczepionki i tutaj nie było az tak żle troszeczkę tylko popłakałem w gabinecie, jak dojechaliśmy do domu to o wszystkim zapomniałem. Niebawem święta. Po raz pierwszy zobaczę choinkę bo śnieg już widziałem i się dziwiłem co to takiego pada mi na nosek? i jest bardzo, bardzo zimno, a ja lubię ciepełko.
Mam juz dziesięć miesięcy i umiem przewrócić się na brzuszek, łapię balonik bawię się swoimi stopami, głośno gaworzę i sę śmieję. To zasługa między innymi pani rehabilitantki. Oczywiście jak przystało na małego bobaska lubię być przytulany, noszony na rękach no i jestem fajowym grzecznym i pogodnym facetem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz