6.11.2009r
Po raz pierwszy wyruszyłem w daleką jak dla mnie podróż. Oczywiście nie sam z ciocią i wujkiem. Mieliśmy umówioną wizytę w IFiPS w W-wie.byłem bardzo grzeczny, nawet troszkę się przespałem w samochodzie. Pani doktor audiolog pozaglądała do moich uszu no i wysłała nas na badanie, które nazywa się BERA. Podczas tego badania musiałem spać a na uszach miałem takie wielkie słuchawki. Było mi to na rękę bo lubię sobie pospać jestem małym śpioszkiem. Takie badanie trwa dość długo i w pewnym momęcie zaczęły mnie budzić jakieś głośne dżwięki wydobywające się z tych słuchawek ale badanie w miarę wyszło, dało się zdiagnozować mój niedosłuch. Zostaliśmy zaproszeni na kolejną wizytę za miesiąc, na której zostanie powtórzone badanie no i oczywiście dobór aparatów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz