sobota, 11 czerwca 2011

Truskaweczki

Upały dały się we znaki wszystkim, w końcu nadeszły chłodniejsze dni i popadał deszczyk. Nasz ogródek odżył chociaż i tak był podlewany. Przed zmianą pogody Szymonek też był niespokojny, marudny ale za to teraz jest niesamowity. Budzi się rano z wielkim uśmiechem na buzi, od rana śpiewa sobie coś po swojemu gaworzy. oczywiście przyszedł też szał na truskawki, mąż kupił nam całą reklamówkę, nawet zrobiłam ciacho, co rzadko się zdarza he he. Młody lubi bardzo z odrobinką śmietanki i cukru - tzn. fruktozy,która właśnie nam się skończyła.

składniki:
6 łyżek cukru
6 jaj
6 łyżek mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
galaretka truskawkowa
truskawki
Wykonanie:
bBiszkopt - ubijamy jajka i cukier ( ważne jest, aby bardzo dobrze ubić jaka z cukrem). Następnie powoli dodajemy mąkę (przesiać mąkę przez sitko i połączyć z proszkiem do pieczenia).
Gotowe ciasto wylewamy do odpowiednio przygotowanej (wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą formy .
Na upieczone ciasto układamy truskawki i polewamy ciasto galaretką. Odstawiamy ciasto do lodówki, aż zastygnie galaretka. Biszkopt aby nie był suchy można nasączyć np jakąś owocową herbatką.
Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

mbank