piątek, 17 września 2010
Przygotowania do Chrztu
Ubiegły tydzień był bardzo nerwowy i męczący szykowanie ,zakupy a w niedzielę WIELKI DZIEŃ Chrzest Św. Szymonka. Podejrzewam że maluch czuł co się święci, tak jak i my przeżywał swoją uroczystość, już od 4.30 nie spał leżał ze mną w łóżku bawił się gugał sobie. Msza rozpoczęła się o godzinie 11.00 Szymuś zasnął dopiero na kazaniu. Muszę przyznać że był bardzo grzeczny . A dzisiaj znowu byliśmy w Warszawie w IMiDz buzia ładnie się zagoiła następna kontrola za rok.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz